Dzisiaj jak zwykle w Poniedziałki pierwszą miałem matematykę ( porażka ) potem plastykę i potem matme itd. :) Smutno mi bo chyba Wercia ma na mnie focha ( Big Focha ) ;[
Jak wracałem do domu to widziałem taką Panią, która była bardzo ładnie ubrana.
Miała na sobie :
Bluzkę w paski włożoną do krótkich spodenek z materiału ( takich cool . )
Rajstopy czarne.
Szpilki czarne.
Broszkę ( nie wiem czy to była broszka, taki kwiatuszek na prawym ramieniu ) Wero będzie wiedziała co to było. :D :D
Małą torebkę na ramię - czarną...
... i do tego piękne falowane bląd włosy. :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz